sobota, 31 lipca 2010

:(



Hubert
22:46:43
ale mówisz tak jak byś coś naprawdę chciała powiedzieć


I to ile...
I ilu osobom...

piątek, 30 lipca 2010

?



" Anonimowy Anonimowy pisze...

It isn't a joke :)it is a true :*
You are my angel :*
I sell my heart for you :*
I'm not danger :)
but you're wery cute :*
You are my light in the dark:*
For you everything I do:*
you are my star on the sky:*
You are in my dream:*
I still fly:*
because your photo is on my screen :*

kiss for you :* :* :* :*

7 września 2008 20:35 "


Może wchodzisz...

Może czytasz...

Może pamiętasz...

czwartek, 29 lipca 2010

niedziela, 25 lipca 2010

No i się skończyło...



Bleh i znów Kielce...
Nie żebym coś miała do nich, aczkolwiek nad morzem jest cudnie <3

Po pierwsze :




Bo widać "drzem" jest tańszy niż "dżem"...
A słownik ortograficzny i opakowanie z dżemu ( !!! ) nie gryzą...
Podobno... xD

Po drugie :




Po 2 tyg z rodzicami mam dość piwa...
Bynajmniej na jakiś czas ^^



Na razie wystarczy soczek xDD

Po trzecie :




Nie dawajcie mi grzebienia -..-



I opaski też radzę nie zabierać xD

Po czwarte :




Ja chcę z powrotem nad morze !!!

Tutaj się duszę...

I wyglądam tak jak wyżej

Po piąte :




Tak na zakończenie;

cholernie nieudane zdjęcie zachodu,
bo mi się ludzie na pierwszy plan musieli wciąć :(

sobota, 10 lipca 2010

Nareszcie...



No.

Dwutygodniowy okres dyspracji uważam za oficjalnie otwarty.

Piach, słońce i laba na całego ^^

Bd jak wrócę ;**


Mój ;**