
Choć mam wszystkie skarby świata,
choć nie oddziela mnie od życia żelazna krata,
i choć nadal mam wspomnień bez liku,
a me serce otwarte wciąż leży na stoliku ,
jestem smutna jak jesienne pory,
już nie bawią mnie żadne amory,
z każdym dniem jedna łza spada z mego oka,
a me serce jest jak piskliwa sroka,
niby piękna i rwie się do życia,
choć naprawdę jest jak polisa bez pokrycia,
zabawne stwierdzenie że "już się nie zmienię",
a przecież miłość, wiara, nadzieja i wola walki
są mym odwiecznym pragnieniem...
Założyłam bloga, napisałam jedną notkę i koniec... Może teraz uda mi się mniej więcej regularnie pisać ;p.
Ehh... Ciągle mi smutno :( Jak szlajam się z przyjaciółmi po dworze wszystko jest ok...
Ale gdy przychodzi wieczór i jest cicho bądź gdy wracam do domu dobry humor pryska niczym bańka mydlana... Dziś Bartek spytał się dlaczego zamulam... No właśnie... Dlaczego?? Chyba nikt nee zna odpowiedzi na to pytanie :( Niestety.... Nee wiem dlaczego tak się dzieje...
Taka jestem... Albo zaczynam wariować....
choć nie oddziela mnie od życia żelazna krata,
i choć nadal mam wspomnień bez liku,
a me serce otwarte wciąż leży na stoliku ,
jestem smutna jak jesienne pory,
już nie bawią mnie żadne amory,
z każdym dniem jedna łza spada z mego oka,
a me serce jest jak piskliwa sroka,
niby piękna i rwie się do życia,
choć naprawdę jest jak polisa bez pokrycia,
zabawne stwierdzenie że "już się nie zmienię",
a przecież miłość, wiara, nadzieja i wola walki
są mym odwiecznym pragnieniem...
Założyłam bloga, napisałam jedną notkę i koniec... Może teraz uda mi się mniej więcej regularnie pisać ;p.
Ehh... Ciągle mi smutno :( Jak szlajam się z przyjaciółmi po dworze wszystko jest ok...
Ale gdy przychodzi wieczór i jest cicho bądź gdy wracam do domu dobry humor pryska niczym bańka mydlana... Dziś Bartek spytał się dlaczego zamulam... No właśnie... Dlaczego?? Chyba nikt nee zna odpowiedzi na to pytanie :( Niestety.... Nee wiem dlaczego tak się dzieje...
Taka jestem... Albo zaczynam wariować....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz