sobota, 10 maja 2008

WiosenQQQQ pieprzone....




" Blogger Roleczka pisze...

miałam nie komentować, bo " oddaję sie urokom sprzątania " ale skomentuję ;)
chipsy były naprawdę dobre i Tymbark również ;D i pójdą nam w bioderka ;D
i oni są niedobrzy bo tak jak wiosenQQQQ mają mnie w ****... :(
a rozmłokłe błotko było fajne, a górka stroma i wysoka, a ja mam lęk wysokości... ;p

tez Cię kocham ;* ;* ;*

i panowie z pogotowia są dziwni bo w zeszłym roku dziwnie patrzył na moje ozdoby świąteczne całoroczne ... i nie mógł mi się w żyłę wbić... i miał nieładne oczy..

A ja jesce raz mówię że Cię kocham ;* i też pozdrów Martuche ;D

10 maj 2008 10:51"


Oto mój komentarz do ostatniej notki Pszóły. I co następuje ? Mianowicie to iż wiosenQQQQ nee chce współdziałać ze mną i ma mnie głęboko w swym zielonym tyłku... Nee tylko ona zresztą... Jeden mnie wczoraj olał, najpierw wyciągnął na dwór, potem zrezygnował..
Dwóch mnie oszukało... No ale ja głupie, naiwne dziecko uwierzę we wszystko...

Ale wracając do wczorajszego dnia... Chipsy Mr.Snaki Amerykański Ketchup były dobre, Tymbark też...
Powróciły wspomnienia z zeszłego roku, gdy się codziennie takie " dietetyczne " rzeczy jadło ;D. Oczywiście z Pszczółką.
Ale jak już wcześniej wspomniałam, a dokładnie w komentarzu, pójdzie to nam wszystko w biodra ;D i będziemy grube i nieatrakcyjne xP
Biorąc pod uwagę fakt, iż właśnie jem galaretkę z bitą śmietaną ;D xD No ale ciiii, to się przemilczy ;p

A co do chipsów to już nee mają elo ziomalskich nalepek :( tylko karty z info o zwierzakach... i wczoraj trafił się nam słonik wodny, ale nee dam zdjęcia gdyż Pszó zachachmęciła tę kartę...

Ale pytanie to było czy słoń wodny
a.) pływa po powierzchni wody
b.)nurkuje do 1500m
c.) panicznie boi się wody.

Odpowiedziałyśmy źle ;D

I z przodu jest taki kwadracik, który trzeba potrzeć żeby rozgrzać i zobaczyć odp.
Tzn. w instrukcji jest aby rozgrzać palec i przyłożyć w odpowiedni miejscu i poczekać chwile.
I oto jest pytanie jak się rozgrzewa palec ? ;D
No ale to nieważne...

Kończę koleją, bezsensowną notkę, bo jakimś cudem Bartosz sobie o mnie przypomniał więc wychodzę ;p


3 komentarze:

Pszóła pisze...

kocham Ciebie ;***

Piotr Miernecki pisze...

ja już Cię kilka razy przepraszałem za to że nie byłem w stanie wyjść gdy pół godziny wcześniej mogłem :) Mam nadzieję że wybaczysz :*

Anonimowy pisze...

Za stwierdzenie "jakims cudem" powinienem sie zdenerwowac ale licze na to ze w przyszlych notkach to zkorygujesz:P=*