sobota, 31 października 2009

"Na przemian ufam i wątpię- chociaż to takie nierozsądne..."




To już nie deja vu...
To już historia zatoczyła koło...


Idiotka, debilka, kretynka..



Między dobrem a złem...
Ja zawsze wybiorę zło...

piątek, 30 października 2009

Up ! xD




ODLOT !


Hahahahahah xD

Mnie się i tak podobało !
I Kami też !
A jak reszcie nie to maja problem xP
A jakże ^^

Tjaa i mam deja vu...
Duuże deja vu...
Tak jak sprzed półtora roku..
Hm...
Mam nadzieje, że tym razem się inaczej skończy ! :)

No. I było fajnie. xD

czwartek, 29 października 2009

Nie ten czas...



zebrały się w sercu uczucia

nie wiedzą co sobą dziś zrobić
ogłosić wszystkim uwolnić
czy może zamknąć nie ruszać

już radość podpuszcza fanfary
choć smutek na pięści chce walczyć
nic z tego nikt z nią nie wygra
pin już do szczęścia nadany

lęk zabrać miłości chce wiarę
zbyt mocno pociąga za sznurki
pewny wygranej triumfuje
sercu ton mocny nadaje

tęsknota zebrała się w sobie
wartością bezcenną jest miłość
lecz siedzi ciągle wydziwia
przy chlebie i zimnej wodzie

dylemat aż usiadł z niemocy
zza węgła żal patrzy z litością
gdy pewność mają niech mówią
niech wreszcie spojrzą na oczy




Bo ja to pieprzony tchórz jestem...

środa, 28 października 2009

Ryzyko oswojenia niesie ze sobą ryzyko łez...



Nad przepaścią niezdecydowania
Stanął człowiek, wymownie milczał
Gdzieś tam w oddali, daleko
Było to, co właśnie zostawiał
Miejski gwar, ludzki zgrzyt….
Słyszał jeszcze w oddali
Prośby i groźby..
Stał i patrzył w dół
Nicości i uczuć, lęku, tajemnicy
Wycofał się szybko, odszedł
Przepaść pozostała sama…
I cichutko płacze…
Cierpi w samotności i wie
Że nigdy nie zazna miłości.



Nie wiem czy dobrze robie...

sobota, 24 października 2009

Kubusiowoo !!



Puzzle...

Jeden z wyznaczników mego dzieciństwa...
Piękne, cudowne wspomnienia...
Szukanie odpowiednich kawałków, dopasowywanie...
I ta radość, gdy się je ułoży...
Bezcenne :))



;**

piątek, 23 października 2009

(?)



Zmiany, zmiany, zmiany...
Zmieniam się, czy chcę czy nie...
Po prostu muszę...
Bo czasem trzeba przełamać strach, podjąć ryzyko...
Wyjść mu na przeciw i nigdy się nie poddać...
Nie pozwolić by cię zniszczył...
To jego trzeba zniszczyć...
I wyjść z problemów z głową uniesioną wysoko w górę...

I ja podejmę ryzyko...
Przełamię strach...
Cokolwiek by miało ono przynieść...

Bo chcę szczęścia...

;**

poniedziałek, 12 października 2009

Nie oczekuj od życia zbyt wiele- to wtedy się na nim nie zawiedziesz..


Miałam być już zawsze jego księżniczką...
A teraz inna wyrywa mi koronę...
Brutalsko wbija szpony w dłonie..
Ale nie zawracam uwagi na ból..
Bo ona kradnie mi szczęście i marzenia...
Niszczy plany i wiarę, którą budowałam..
Przekreśla wszystko..
Nie pozostawia nic, prócz cierpienia...
Oprócz ogromnej pustki, która mnie ogarnia...
W sercu podkłada ogień...
Pozwala by płonęło, podlewając benzyną..
Patrzy...
Patrzy i śmieje się wraz z moim ukochanym...
Lecz teraz to jest jej ukochany...
Afiszują się swoim szczęściem..
Które kiedyś było nasz- moje i jego..
A dziś jest jej i jego..
Cieszą się sobą, tańcząc na pogorzelisku mego serca...




Nic dodać, nic ująć..
Skończyło się to, co miało być niezniszczalne...
Co miało trwać do końca świata i o jeden dzień dłużej...