niechaj gwiazdka z nieba leci,
niech Mikołaj tuli dzieci,
biały puch niech z nieba spada,
piesek niechaj w nocy gada. -
Gdy choinka pachnieć będzie niech radość będzie wszędzie!
Gdy podczas lotu życia
Złamie się jedno z Twych skrzydeł
Nie trać nadziei!
Lecz nie pokładaj jej w tych
Którzy przyjaciółmi są tylko z nazwy
Przyjaciele są to ci
Których dusze razem z Twoją
Tworzą jedną, całą
I uzupełniają się jak kawałki puzzli
I pomagają
I wspierają
Wzajemnie
Bezinteresownie
I polecisz na skrzydłach przyjaźni
Gdy sam nie dasz rady
I pomożesz w locie tym
Którzy są Twoimi prawdziwymi przyjaciółmi
Nie z nazwy.
Bezinteresownie...
Nee będę się rozpisywała, bo wiersz chyba mówi sam za siebie.
Po prostu dziękuję, że jesteście ze mną:
Gdy zobaczę na ścianie pajączka,
to wydłubię mu wszystkie oczka.
I będę śnić, że to byłeś TY!
I patyczkiem go będę przygniatała,
by na ścianę się już nie wdrapał
I będę śnić, że to byłeś TY!
Powyrywam mu wszystkie nóżki,
powykręcam wszystkie paluszki
I będę śnić, że to byłeś TY!
Potem wezmę dwie wykałaczki,
i wydłubię mu wszystkie flaczki!
I będę śnić, że to byłeś TY!
I przyszpilę korpusik do ściany,
niech na zawsze tam pozostanie.
I będę śnić, że to byłeś TY!
Choć to nie ty... szkoda, że to nie ty...
Dając ten tekst myślałam o pewnej osobie, która zostanie anonimowa xD.
Tak na marginesie to ja nee cierpie pająków!!! Mam arachnofobie xD
Ogólnie mam przefazowy humorek xD
Ale od ok. pół godz. :P
Rozmowa z pewnym kimś mi tak poprawiła ten humor xD
Nee będę pisała z kim, ani o czym.
I nee pomogą żadne prośby, ani groźby!
Nee powiem! Bo trza być twardym a nee miętkim!
I będę twarda!
Jak bulterier!
Twarda jak Tommy Lee Jones w "Ściganym"! xD
Jestem choraaa.... Coś z krtanią :P
I mam zwolnienie xD Hehe :D
Dziś czytałam tego bloga, wszystkie notki od początku
i z każdą notą zaczynałam sie coraz bardziej śmiać xD
No ale cóż, ten mój brak weny jest powalający xD
Zanim zaczęłam czytać, zrobiłam sobie sesyjkę, pt.
"Każda wariatka ma we włosach kwiatka".
Zrobiłam 30 zdjęć. Ale parę jest bez kwiatka xD
Bez sensu xD
Ale powiem jedno:
Jestem szczęśliwa, nee wiem czemu,
nee wiem po co, tak, po prostu :))
Świnka morska pochodzi z Ameryki Południowej, początkowo występowała na terenach Peru, Brazylii i Paragwaju. Została udomowiona przez Inków i rozprzestrzeniona na znaczną część Ameryki Południowej. Do Europy przybyła wraz z pierwszymi odkrywcami i stała się często hodowanym zwierzęciem domowym. W Ameryce Południowej mięso świnki morskiej stanowi przysmak, pieczone świnki podawane są w restauracjach.
Świnka morska, niegdyś popularne zwierzę laboratoryjne, wykorzystywane w badaniach naukowych, obecnie zastępowana jest przez myszy i szczury, które szybciej się rozmnażają.
Zwierzęta występują w trzech rodzajach futra: gładkowłose, długowłose i rozetka, czasem wyodrębnia się także odmianę peruwiańską (tj. długie włosy, częściowo rozetka). Istnieje wiele odmian barwnych - w stanie dzikim gryzonie te mają umaszczenie szare lub brunatne, natomiast osobniki hodowlane mają futro plamiste - w plamy czarne, białe, czerwono-żółte (rude), brązowe. Występują także osobniki hodowlane jednobarwne, jednak głównie długowłose.
Świnka morska dobrze kopie, ale prowadzi naziemny tryb życia; nie potrafi się wspinać na drzewa. Żyje w koloniach, jest aktywna w dzień i w nocy. Okresy wzmożonej aktywności to świt i zmierzch, ze względu na najmniejsze zagrożenie ze strony drapieżników. Świnka morska to roślinożerca. Podobnie jak niektóre inne gryzonie może obywać się bez wody (potrzebne płyny czerpie wówczas ze spożywanych owoców itp.).
Czas trwania ciąży to 60-70 dni, na jeden miot przypada 2-3 młodych. Młode osobniki są wcześnie samodzielne i mogą się odżywiać pokarmem stałym już pierwszego dnia życia. Dojrzałość płciową wcześniej osiągają samice, a samce w wieku około 2-3 miesięcy. Żyją około 6-8 lat.