sobota, 28 czerwca 2008
piątek, 27 czerwca 2008
Przyjaźń się nie kończy... Przyjaźń usycha...

Na szybie pierwsze krople i kilka srebrnych stróg,
To deszczowy tak cichy stuk.
Krzesło, lampa stół i cztery ściany ponure, smutne są.
Na płacz już im się zbiera, Na płacz cichutki bo...
Kiedy tracisz przyjaciela, płacze świat,
Gdy przyjaciel nagle tak rozmowę z Tobą zrywa.
Smutna robi się niedziela, więdnie kwiat,
Stare wino traci smak...
Też było tak...
Za szybą smutno, szaro.
Nie widać świata przez, przez korowód deszczowych łez.
Myśl do myśli się nie klei, chleb spada masłem w dół.
Najmniejsza skra nadzieii nie świta w takim dniu.
Żadna myśl do myśli się nie klei, chleb spada masłem w dół.
Nie świta skra nadzieii w takim dniu...
Jest przecież jakieś jutro, co zaskoczyć może nas
I wnet za szybą smutną nadzieii błyśnie blask.
Nadziei, co nie zgasła i powtarza ciągle w głos,
Że wzejdzie dla mnie gwiazda, co zły odmieni los.
środa, 25 czerwca 2008
CK ^^
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni rację mają
Bo ja jestem z Kielc i tak już zostanie
Czy chcesz tego czy nie
Zapamiętaj jedno
Że o Kielcach, o Kielcach ta historia
Mieście pełnym cudów brudów
Śmieci żuli, dziwek, ćpunów
Księży, uprzęży, skarbów pełnych węży boa
Wystarczy spojrzeć dookoła
Tego nie ma w podręcznikach i nie mówią o tym w szkołach
Że to miasto (hu!) to miasto (ha!)
Jest jak czynny kurwa wulkan
I coś w sobie ku*wa ma
Jest dziwny niczym New York
I powabne jak nanana
A tak w ogóle moi mili
To ja jestem Liroy
Zupełnie mocny gość jak by nie było
Trochę ludzi mnie zna
Ale to nieważne (nie!)
To nie o to tu chodziło
Bo o jednym tak o jednym chcę powiedzieć wam
Że Kielce (Kielce) Kielce to jest to
Nie ma drugiej takiej nory
Więc dlatego kocham
Jedyne junikmadenfakin inwenczers [?]
I miasto me wspaniałe i dumny jestem gdy
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Że Scyzoryk, Scyzoryk to równy gość
Jeśli w to nie wierzysz to wyp****alaj
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Bo Scyzoryk, Scyzoryk to ja
A życie jest jak dzi*ka nanana
Bom scyzirbom, scyzirbom, scyzirbom
Na Wojska Polskiego jest nasz dom
W moim mieście powiem wam wreszcie
Są kumple z mej ulicy to jest Wojtas i Grześ
A tym którzy nas słuchają mówię dzisiaj haj
Radoskun to ja i nie każdy mnie zna
Nie jestem człowiekiem ciszy i spokoju
Już mam szczerze dosyć, dosyć tego gnoju
Że cała subkultura Kielc jest na dnie
I każdy z was każdy to wie
Więc wy młodzi nie dajcie zniszczyć się
Zbierzcie się w grupę nie dajcie się zastraszyć
A to co wywalczycie zostanie w duszach waszych
Bo Kielce są potęgą i ty to wiesz
Bo ja już o tym przekonałem się
A to co najbardziej wku*wia mnie tak
To to, że w Kielcach tolerancji brak
Raz siedząc z kumplami przy wódki butelce
Myślałem sobie, by opuścić Kielce
Wyjechałem stąd na kilka dni
Lecz tamtejsze środowisko nie odpowiadało mi
I doszedłem do wniosku, że nie odejdę stąd
Bo tu się urodziłem i tu jest mój dom
Tu jest moja ulica i nie jestem sam
Fakt, ale to nie byłem ja
Tu Silnica, Silnica, Silnica płynie tu
Tu dziwek, Rumunów i ping-pongów jest ch*j
Ch*j mój, twój wyp****alaj
Trzymaj tych sku*wieli jak najdalej z dala
Bo to Scoobie dobie doo
A co to ku*wa jest?
To takie bydle co zaj**isty pies
A scoobie-doo'ya scoobie-dobie doo (scoobie-doo!)
Scoobie-doo'ya, scoobie-dobie-doo'ya
Scoobie-dobie do'ya scoobie-dobie-doo
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Że Scyzoryk, Scyzoryk to równy gość
Jeśli w to nie wierzysz to wypi***alaj
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Bo Scyzoryk, Scyzoryk to ja
A życie jest jak dzi*ka nanana
Jeśli ktoś mnie nie słucha jest moim wrogiem
Niech szybko stąd odejdzie, bo go zaraz zrobię
Jestem Wojtas Liroya fan i coś do powiedzenia mam
Moje miasto nie jest duże ludzi tu full
Dłużej się pokręcisz czeka cię wpierdul
Na każdej ulicy spotkasz oszołomów
Paru buców, pasiory, dzieci kwiaty
Reszta bydła, kaleki, kochające dyskoteki
Jest ich cały rój kładę na nich ch*j
Będziesz szukał dymów przyjedziesz do Kielc
To musisz niestety wiedzieć o tym, że
Każdy nosi kosę w kieszeni
Spróbuj kogoś zdenerwować to cię nią ożeni
Gorzej będzie jeśli przyjedziesz tu
Spotkasz na mieście scoobie-doo
To pie****lona banda więc ratuj się
Bo bardzo źli ludzie dopadną cię
Tak to bywa jak nie jesteś u siebie
Uno, dos, tres, quatro
Hej posłuchaj, posłuchaj, posłuchaj głosu mego
Najbardziej wiarygodnego, uwagi godnego
Bo Zajka jest w Kielcach znany
KSM to pany choć Kielce to nie Stany
W mej dzielnicy jest wielu pijanych
To zwykłe ch*je trochę ich żałuję
Alkoholizm ooo to jest choroba
Wymięka żołądek, a później głowa
Więc piją (piją!) śmierdzą i srają
Pieniądze się dupy nie trzymają
A w sklepach i pod sklepami
Załatwiają swe rachunki tłuczonymi butelkami
Nie słuchaj ich po to wpadniesz to samo co oni błoto
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Że Scyzoryk, Scyzoryk to równy gość
Jeśli w to nie wierzysz to wypi***alaj
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Bo Scyzoryk, Scyzoryk to ja
A życie jest jak dziwka nanana
Ej ty ku*wa, ty ku*wa, ku*wa, ku*rwa mać
Posłuchaj ch*ju jeden co mówi nasza brać
Brać to ja Zbych do papy jadź
[?] ch*ju mówiąc ty ku**sie zwarty
Bo to Kielce, Kielce są bracie
Zaj***sta nora lepszej nie znajdziecie
Jak kraj długi, długi i szeroki
Słyszę kroki, jakieś dziwne kroki
To ona, ona moja wymarzona
Stary bury lachociąg to biskupa dupa żona
Wielokrotnie przełożona przez scoobie-dobie doo
Ale to nie o tym, nie o tym, nie o tym była mowa
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Że Scyzoryk, Scyzoryk to równy gość
Jeśli w to nie wierzysz to wyp****alaj
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Bo Scyzoryk, Scyzoryk to ja
A życie jest jak dzi*ka nanana
A teraz finał, finisz, koniec i kropka
Koniec z tym piep****iem to ostatnia zwrotka
Czas powiedzieć prawdę powiedzieć tak jak jest
W kraju latających noży numerem jeden jest rap
Bo o nim tak naprawdę mowa
Czarny rytm he! i dosadne słowa
Jestem z Kielc i tak już zostanie
Więc zapamiętaj jedno, zapamiętaj chamie
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Że Scyzoryk, Scyzoryk to równy gość
Jeśli w to nie wierzysz to wypi***alaj
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Bo Scyzoryk, Scyzoryk to ja
A życie jest jak dzi*ka nanana
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Że Scyzoryk, Scyzoryk to równy gość
Jeśli w to nie wierzysz to wypi****alaj
Scyzoryk, Scyzoryk tak na mnie wołają
Ludzie spoza mego miasta pewnie oni racje mają
Bo Scyzoryk, Scyzoryk to ja
A życie jest jak dzi*ka nanana
poniedziałek, 23 czerwca 2008
Bluuzg xD

No tak..
Koniec WiosenQQQQ to koniec happs...
Bo dziś początek lata ( tzn. normalne był wczoraj ale jest rok przestępny więc to o dzień do przodu idzie i jest dziś ) ...
Ale to nie wina WiosenQQQQ bo ona dobrze chciała...
I jej wyszło...
Ale pewien ktoś to zjebał...
I wyszło jaki jest.
Ale jak jest się skończonym idiotą i się najpierw zaczyna, a potem z powodu absurdalnego powodu
(taa... ciekawe zdanie... pani W. by się załamała xD)
kończy to WiosenQQQQ może się schować...
I powiem tyle, że MAM CIĘ W DUPIE !
Wiem, że i tak tego nie przeczytasz, lecz jeśli zdarzy się cud i to przeczytasz to będę rada z tego powodu ;]
No i tyle miałam do powiedzenia ( napisania ? ) !
No.
I dziś zbiórka.
I ogólnie teoretycznie się spóźniłyśmy.
20 minut.
Ale nikt nie zauważył xD
I w ogóle to rozpisywaliśmy próbę.
Na naramiennik wędrowniczy.
Tzn. oni rozpisywali.
Ja nie.
Po co mi naramiennik jak nawet munduru nie mam ?
I wątpię ażebym miała.
I Pszó, ja się nie zmieszczę w Twój mundur !
I nasze rozpisywanie wyglądało dość śmiesznie.
Tzn. umieszczę zdjęcie pod warunkiem, że uda mi się zeskanować.
Bo kartka jest z leksza wygwałcona...
I pomięta....
Była nawet gryziona...
LOL xD
Tylko trzeba kliknąć, bo się udało!...
To będzie coś widać ;D
I obrazki podpisy :
od góry :
cumulus
stratocumulus
chmura burzowa :)
chmura deszczowa
chmura śniegowa
po prawej :
chmura zasłaniająca słonko
słonko bezchmurkowe
kółko i krzyżyk pod chmurą
lol xD
niedziela, 22 czerwca 2008
Bu :(

W strugach deszczu rozpływam się,
usta drżą i czuję lęk,
po mej twarzy wolno tak toczy się kolejna łza,
w strugach deszczu moknie też fotografia ta w dłoni mej,
wszystko to co zostało mi z tamtych chwil,
te wspomnienia wciąż kręcą się tu,
jak jadowity wąż kąsić chcą znów.
Nie, nie próbuj otwierać ust o nie..
nie dam zranić się już,
powiedz kogo okłamać chcesz,
że przestałeś już chcieć,
nie oszukuj siebie i mnie,
nie oszukuj siebie,
nie oszukuj mnie..
W strugach deszczu potykam się o swój własny próżny cień,
otworzyć usta chcę i krzyczeć tak,
by usłyszał mnie świat,
te wspomnienia wciąż kręcą się tu,
jak jadowity wąż kąsić chcą znów...
może tu w ulewie, we mgle
zgubię o Tobie sen,
może gdzieś,
gdzieś tam daleko zostawię go,
zostawię go...
piątek, 20 czerwca 2008
To już jest konieć...

No i się skońcyło...
Gimnazjum...
A szkoda...
I teraz nee będzie tak kolorowo...
I udało mi się paru " mężczyzn " ode mnie z klasy wyhaczyć ;D
I przy okazji wychowawczynię i pana od muzyki xD
Hyhy ;D
I ogólnie widnieje u góry moje świadectwo ;D
I jestem z siebie dymna ;D
Bo średnia 5,13 jest ładna ;D
I 26 muszę jesce oryginał donieść ;P
Bo dziś zawlekłam po zakończeniu kopię ;P
I kopia jest brzydka !
Bo nie kolorowa !
I paska czerwonego ni widać xD
A na tym zdjęciu jak się przyjrzeć to tak po prawej str się troszki przebija ;D
Hah ;D
I z tym liceum to ja nie wiem...
Piłsudski czy Ściegienny...
Bo ja dylemat mam :(
Bo ja nie wiem ;(
Bo Ściegienny na Uro...
Obok dziadków...
A Piłsudski w pizdu daleko...
I tylko paru znajomych...
I tak nie fajnie...
I chce mi się jeść...
I Tiger to baaaaaardzo niezdrowy napój izotoniczny...
Ojj bardzo...
Ale jaki pyyyszny ;D
Ble xD
I bańki mydlane a fee są !
I one do buzi nie pasują !
I do oczek też !
Bo szczypie...
I się płakać chce :(
I to jest niefajne :(
czwartek, 19 czerwca 2008
...

Z palca wyssałam
Skłamałam ot tak całkiem niewinnie
Byś chwilę był mój byś tylko był przy mnie
Nie dowiesz nie dowiesz nigdy się
Co prawdą co prawdą a co kłamstwem jest
I nim cokolwiek teraz ci powiem
Najpewniej znów zmyśliłam to sobie
Bezczelenie znów kręcę
Skruszona nie jestem
O nie w ogóle nie czuję się winna
Niebyłabym sobą gdy byłabym inna
Nie byłabym sobą
Nie była bym ?
Nie dowiesz nie dowiesz nigdy się
Co prawdą a co kłamstwem jest
Już sama w swych kłamstwach gubię się
Nie liczę się z nikim
Niczego nie wstydzę
Kłamstw kto kłamstw raz nauczony jest
Kłamstwem kłamstwem ma skażoną krew
Na kłamstwie swoje życie budować chce
Skłamałam skłamałam
wtorek, 17 czerwca 2008
Dowody zbrodni cz. II

Taaak..
Bo ogólnie kopałam mój dołek, a potem go zasypywałam.
I robiłam to kartą Rudego z BP xD
Ale potem się zdenerwowałam i po ludzku już łapkami xD
I Rudy mi ciągle bluzę ciągnął xD
Bo mi rękawy zjeżdżały :(
I ogólnie dołek wykopałam taki :
I kciałam go zasypać....
Ale wpadłam...
I w ostatecznej postaci wyglądał tak :
No i git xD
I Tymbarki dają różne teksty i pod teksty xD
"Zrób to! "
"Tylko z Tobą"
"Baw się dobrze"
"Tak smakuje życie"
"Dopasowany zestaw"
"Wolny czy wolno stojący ? "
"Przyspiesz"
"Nie żałuj sobie naturalności"
:)
EDIT

I ściga mnie mafia cukierkowa !
I to wszystko przez tego czerwonego u góry !
Bo mafia cukierkowa uznała, że ja im go zabrałam i spoważniał przeze mnie....
Bo z ludźmi z przekroju wiekowego 12-13lat nie ma żartów...
I ja się teraz boje na osiedle wyjść xDD
I co teraz będzie? :( xDD
I po urodzinach....
Urodziny urodzinami ale nic nie trwa wiecznie ;P
Notka długa nie będzie, chciałam tylko podziękować za prezenty :)
Piotrkowi za słodziutkiego misia :)
I Maćkowi za tygrysa i poduszeczkę :)
Dziękuję ;* ;* ;* ;*
Kochani jesteście ;* ;* ;*
[ trza kliknąć to coś bd widać xD ]
I Tobie Pszółcia dziękuję za notkę ;* ;* ;*
no i oczywiście Nikoli, Miśkowi i Owenowi za kartkę ;* ;* ;*
kocham ;*;*;*
poniedziałek, 16 czerwca 2008
Wszystkiego naaaaj ^^

Bo moje urodzinki !
Bo już 16 !
I wcale stara nee jestem !
Bo będę zawsze piękna i młoda !
A co ! xD
To Wy się starzejecie xD
I Bartek, baaardzo mi się podobały życzenia- się znaczy ostatnie zdanie xP
Ale jeszcze nee teraz xD
No i nee mam z kim xD
I ogólnie dziękuję wszystkim, tym co pamiętali ;*
i jest happs ! ;D
No i oprócz mnie, urodzinki ma też mój Wariacik ;*
Mój Kajtuń najukochańszy :)
Już 7 roczek :)
czyli 44 lata ludzkie...
Hihi i na mnie mówicie, że ja się starzeję (:
A moje Słońce ?
44 lata a 16 ?
Jest różnica ;P
Ale nieważne ile będzie miał lat !
I tak zawsze będę Go kooochała !
Zawsze i wszędzie ! :)
;* ;* ;*
niedziela, 15 czerwca 2008
Dowody zbrodni....

Taaak...
To są właśnie dowody zbrodni...
Ale nee wszystkie...
Dwa pozostałe są u mnie w brzuszku, a jesce jeden na regale xD
Bo ogólnie Piotrek chce mnie zabić ^^.
Hah, no tak ;P
Bo dzwoniłam od niego do 3 osób...
I te rozmowy nee były krótkie ;D
No a wcześniej wyrażałam moje uczucia na jego dłoniach...
Co zresztą widać ;p
No i było jesce ciastko z rumowe z migdałami i Tymbark...
Który mi powiedział
" Zabierz mnie ze sobą ",
a Piotrka się zapytał czy
" Zdziwiony ? "
No i ogólnie jesce były bańki ^^....
No i ogólnie jutro urodzinki ;D
I będzie fajnie ;D
Bo musi być fajnie ;D
Bo będzie piciu dobre ;D
Chyba xD
Bo 19 miesiąc by był.. :((
Ale nee ma ;(
Dziękuję ;*
i przepraszam xP
wiesz że ja Cię lofff ;D xD
I ja Cię siostra kocham ;* !
Bo mi chmurki dałaś !
A one bjuti ;D !
I ładne zdjęcia mi zrobiłaś !
I głównie dlatego są ładne że ja tam jestem ;D
I kochaaam ;* ;* ;*
piątek, 13 czerwca 2008
Bal... ^^

Bal, bal i po balu xD
A chłopaki z klasy to platfusy xP
Bo przez cały czas siedzieli w sali !
I mecze oglądali !
Najpierw Chorwacja-Niemcy, a potem Polska-Austria.
I gdy zostali wygonieni z pracowni to owszem- zeszli na dół, ale bynajmniej nie po to by tańczyć...
I jestem zła, na jednego z nich...
A nawet na dwóch...
Bo coś obiecali...
I słowa nie dotrzymali...
I są be :(
I już ich nie kocham :(
I chodzić nie mogę...
Tzn. mogę, ale boli...
Stópki bolą...
Bo cały czas w butach na obcasie...
Dużym trochę...
Ale i tak jest dobrze...
Bo był dobry kolega, który wczoraj wymasował...
I mu dziękuję ;*
I nie wiedziałam, że ktoś czyta opisy na fotce i zagląda na mojego bloga ;p
I było faaajnie ;D
Heh xD
I ja kończę, bo nie kce mi się wody lać xP
I mam 5 z polskiego !!!!
Czyli średnią 5,13 !!
I 151 pkt !
I jest zajeb**** xD ;D
czwartek, 12 czerwca 2008
Happs xD

Hah no i średnia 5,06 + 81 pkt z egzaminów !
Normalnie jestem bossska xD
Mam 48 pkt z humanistycznego...
Normalnie to jest nieprawdopodobne...
I 33 pkt z mat.-przy., ale tego też się spodziewałam ;]
Tak więc jest gits... ;D
I 140 pkt się ustukało...
I wszystko wygląda następująco :
oceny :
j. polski (4) - 10 pkt
historia (6) - 20 pkt
matematyka (5) - 15 pkt
j. angielski (5) - 15 pkt
= 60 pkt
i egzaminy :
humanistyczny - 48 pkt
matem.-przyrod.- 33 pkt
i za średnią, czyli za pasek - 5 pkt
Co razem daje :
146 pkt.
I czy ja nie jestem GENIALNA ? ;D
Uff... A tak się bałam i panikowałam :)
I zaraz się zaczynam szykować na bal :)
Tzn. to będzie tak, że bd siedziała w sali
tak jak większość zapewne -
oglądając mecz ;p
Bo dziś Polska z Austrią gra :))
No, zobaczymy jak naszym pójdzie !
Ale jestem dobrej myśli :)
I mam nadzieję, że wyygramy ! :))
kocham
<3>
moi
;* ;* ;*
tak, tak M. Ciebie też...
Mimo wszystko będziesz w moim sercu.. :(
środa, 11 czerwca 2008
I znowu...

huk rozlepianych powiek wiruje mi w głowie
powietrze jakieś takie cięższe
chłepcę je chłepcę
powoli na zewnątrz i do środka
chyba już pójdę
tyłek przymarzł mi do schodka
pierwsza myśl - o matko boska
druga myśl - o ja idiotka
i znowu zamieszanie na chacie
i znowu zarzygane żółcią szmaty
znowu tępa próba żyletki
znowu wpierdol od taty
już czwarta rano
jak ten czas dziwnie leci
jeszcze się ziemia trochę przekręci i znowu zaświeci słońce
o jak mi niedobrze
ciągle w głowie słyszę głosy
rozczochrane myśli
odklejone paznokcie
połamane włosy
chyba już pójdę a wcale mi się nie chce
burdel w mej głowie jak w damskiej torebce
i znowu…
poniedziałek, 9 czerwca 2008
I don' t want say goodbye....

Ogólnie na zbiórce było fajnie, ale po już nee bałdzo...
Wszystko przez Tomka...
Taka prawda...
Bo ja tej rozmowy nie chciałam...
Ty nalegałeś...
Teraz mam wyrzuty sumienia i poczucie winy... :((
I jest mi źle... :(
Ale ja już nie chce tego ciągnąć...
Zrobiłeś błąd...
Ten sam co Hubert...
A za błędy się płaci...
I czasem to jest wysoka cena...
I niepotrzebnie przyjechałeś...
Bo teraz jest nam obydwojgu źle...
Bardzo źle..
:(
No ale nee rozmawiajmy o rzeczach przykrych i sprawiających ból...
Ogólnie Rudy baaardzo mnie rozpieszcza i dba o moją " linię ".
Z tą różnicą, że on to chyba chce aby moja " linia " była w postaci hiperboli...
No ale ciiiii.. xP
I tak jest koFFany ;D ;*
I ja kce jutro do Wesołego Miasteczka...
A bynajmniej nad zalew...
Bo go uwielbiam, a dawno tam nee byłam..
W zeszłym roku, w lipcu...
Z kolegą ;D
A wcześniej z Siostrzycką :)
I było fajnie...
I ładne zdjęcia powstały...
I byłyśmy zmęczone...
Bo biegałyśmy...
I o mało nee wpadłam do wody xD
I ja kce jesce raz...
Bo tam jest klimat...
Szczególnie wieczorem...
Jak jest ciemno...
I wieje taki lekki wiaterek...
hmm.... :)
Ups... xD

Pomimo trochę złego i smutnawego humorku wczorajszy dzień można zaliczyć do udanych ;]
Nieważne, że Rudy woli moją siostrę ode mnie i spiskują za moimi plecami xD
ale mnie rozpieszcza i to sie liczy xP
mianowicie, najpierw był dobry napój (czułam sie prawie jak na zbiórce xD),
potem podzielił się jedzonkiem (aby zneutralizować piciu xD),
a na koniec zabrał mnie do pani robiącej lody xP
no i jak tu nee czuć się rozpieszczaną ? ;D
No i gites humor był ;p
tylko ja kce zdjęcia xD
w tym zdjęcie frytki która miała z 10cm spokojnie xDD
Długie frytki robią w Pasażu w Kebabie : lol :.
No i humorek nawet dopisywał, chociaż przez dwóch osobników płci męskiej nee powinien...
Bo ci dwaj osobnicy mnie zranili...
Ale kto by się tym przejmował ?
Hah ;p
Zaraz ( noo za ok godzinę ) na zbiórkę xP
I to się liczy ;D
I mam nadzieję, że mi się choć troszki nóżki opalą ;D
Bo są brzydkie...
Bo białe :p

I ogólnie wczoraj mecza graliśmy...
Się znaczy Euro 2oo8...
Z Niemcami..
I Polska wpierdziel dostała...
Od rodaka praktycznie..
Ale ja nie wiem czemu ludzie tak jeżdżą po Podolskim...
To nee jego wina, że PZPN go nee kciał i grał w barwach Szwabów...
Ale strzelił nam 2 gole...
I tak ogólnie niefajnie...
I u mnie na osiedlu ludzie chyba nee wiedzą jak wygląda flaga Polski...
Bo mnie się zawsze wydawało, że nasze barwy narodowe są biało-czerwone, a barwy Monako czerwono-białe...
Chyba, że ja się nee znam...
I co do daty i liczb...
Tym razem jednak skłamały...
sobota, 7 czerwca 2008
Bo słońce na czerwono zachodzi...

Wypierdzieliłam pół szafy..
Mogłabym normalnie otworzyć sklep z używaną odzieżą...
I teraz mam tak duuuuuzio miejsca na półkach ;D
I jak zadzwoniłam do mamy i jej to oznajmiłam dodając, że teraz koniecznie musi mi dać kasę i muszę iść na zakupy to się rozłączyła : lol : xD
No ale się zdarza xDD
I ogólnie ja be jestem :((
Bo wczoraj wieczorem jak nee mogłam już wyjść to obiecałam Bartkowi i Piotrkowi, że się dziś z nimi spotkam...
I się nee spotkałam...
Bo sprzątałam...
A potem pranie zrobiłam...
I w połowie płukania spódnicy dżinsowej zaczęłam się zastanawiać czy nee ma nic w kieszeniach..
Okazało się, że było..
Mianowicie rachunek z dn. 27 grudnia 2007 na kwotę 29 zł z groszami..
Ale mój tata jest jesce gorszy...
Bo jak zobaczył bańki mydlane stojące na biurku to uznał, że są bez sensu... :(
Bo on się nee zna :(
Bo to mój tata ;p
I mam ochotę na gorącą czekoladę...
I ogólnie założyłam jedną z moich ulubionych spódniczek...
I doszłam do wniosku, że się skróciła...
I to jet niefajne.. :(
I nee mam weny...
I mnie to wcale nee dziwi...
Ja nigdy nie mam weny..
Dlatego też te notki są nudne i bezsensowne... ;]
kocham ;*
piątek, 6 czerwca 2008
Żanuś ;* i ci inni xD

i jest happs xD
to wszystko przez nich...
znaczy bardziej przez nią niż przez niego ;P
i Rudy jest niedobry i foch.
bo sobie gdzieś wymyślił z Trollem jechać i z nami nie był.
a zdjęcie robione u Żanety...
bo w szpitalu...
ajjć, co się martwić, wyzdrowieje :)
nie ma innego wyjścia ;P
a potem poszliśmy nad wieeelką wodę :)
i Pszczófff zrobiła śliczne zdjęcia fontanny,
bo ja miałam ręce w wacie cukrowej i nie mogłam...
ślicznie to wyglądało...
i teraz jest happs i jest happs :)
kocham Ciebie 1/2 Cię ;*
i w ogóle was wszystkich ;*
środa, 4 czerwca 2008
Jupi ja jej ajaj xD
to nie moje wina że tu piszę.
to wina nudy xD
wszechobecnej xD
ale no musiałam,
powstrzymać sie nie mogłam...
bo ja chciałam napisać o poniedziałku ;D
bo Ona tego nie fajnie opisała xD
bo to było tak, że podania jak się jedzie złożyć,
to trza sie orientować któż taki może być w ck.
a czasem mogą być paskudniki płci męskiej i wtedy happy ^^
bo był ten szajbus, łoch w sensie, że.
Z Dallasowej wiochy...
bo był On ;* , ten potworzasty i okropniusi w sensie, że :)
i my.
bo płeć piękna być musi, bo Ci tam w górze to... no kochani są, ale... ale... no, no kochamy Was, no ;P ale to my jednak płeć piękna :D
ja.
bo ja ;D
i na koniec ta, co to jej blog to jest xD
wszędzie, jak na zdjęciach da się to zauważyć WiosenQQQQ :)
bo zaczęła w końcu współpracować :)
i jest happy ^^
i calutki poniedziałek był happy ^^
bo ja robiłam wszystko żeby niknąć,
a Ona żeby uniknąć xD
i prawie się udało... xD
prawie.
ale jeszcze całe wakacje przed nami, nie?
no bo no.
bo no ;*
no.
buuuzi Wam ;D
;*
i pamiętajcie drogie dzieci.
Ty dziecko co to się jak małe dziecko w wigilię doczekać nie mogło też ;)
miłość nie polega tylko na wkładaniu i wyjmowaniu :)
xD
wtorek, 3 czerwca 2008
Mój los...

O zachłanność nie posądzaj mnie.
Nie jestem bez skazy,
Ani tez nie jestem aż tak zła.
Nie proszę o wiele,
Wystarcza mi to, co mam.
Niewiele, czego pragnę, to byś miłość mi dał.
Niewiele tak od ciebie chcę,
Niewiele mogę w zamian dać.
Lecz tylko wspomnij czasem mnie,
Gdy będziesz coś na zbyciu miał.
I chwile zwątpienia, że nie zdarzy się nic.
Marzenia, złudzenia.
Może musi tak być.
Kim jestem dla ciebie,
Kim dla mnie jesteś ty?
I czekam, i szukam, choć nadzieję mi daj.
Nie proszę cię o żaden cud,
Dla innych zostaw jeszcze coś.
Jeśli byś tak czasem mógł,
Łaskawiej spojrzeć na mój los
mój los, mój los, mój los, mój los.
Niewiele tak od ciebie chcę,
Niewiele mogę w zamian dać.
Lecz wspomnij tylko czasem mnie,
Gdy będziesz coś na zbyciu miał.
Nie proszę cię o żaden cud,
Dla innych zostaw jeszcze coś.
Lecz jeśli byś tak czasem mógł,
Łaskawiej spojrzeć na mój los.
poniedziałek, 2 czerwca 2008
Mapa topograficzna języka ? xD

dzięki komuś :)
bo bańki były :)
bo miło było :)
bo ciepło było :)
bo ładnie pachnie :)
bo park był :)
bo kaczuszki były :)
bo wielka woda była :)
bo Pszółka jest dzięki mnie i temu dniu szczęśliwa :)
bo 5 jest z matmy i w-f :)
bo 6 jest z historii :)
bo zaniosłam podanie :)
bo mam dobry humor :)
ale nee jesteś moje Cię...
na razie jesce Ciebie :)
ew. jedna druga Cię ;P
bo musisz o tym pamiętać :)
bo ogólnie wiosenQQQQ tak jakby zaczęła współpracować :)
bo lepiej późno niż wcale :)
bo za dwa tyg. mam urodzinki :)
bo za 3 tyg. i 1 dzień lato kalendarzowe :)
bo ogólnie jestem happy :))
bo przyjaciel ma URODZINKI !
kocham Ciebie braciszku :* .